|
Azuria "Żadna mechanika nie zastąpi zdrowego rozsądku"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Defragmentator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Cloudy Sky
|
Wysłany: Śro 13:26, 25 Sie 2010 Temat postu: Ciekawostka |
|
|
Na Wykopie natknąłem się na ciekawy materiał. Otóż w latach 60' amerykańce testowali sobie kombinezony dla astronautów. I podczas jednego z takich testów kombinezon się rozszczelnił w komorze próżniowej.
Gość wprawdzie niemal natychmiast stracił przytomność, ale będąc ponad 20 sek w warunkach bardzo zbliżonych do próżni nie popękały mu gałki oczne, nie powywracały się flaki ani nawet płuca nie zapadły! Gdy po tym czasie otworzyli drzwi komory, przytomność odzyskał (przypuszczam, że dopływ tlenu mógł mieć z tym coś wspólnego) i nic mu nie było!
ŹRÓDŁO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slipu
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:44, 28 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż, to fakt, jakkolwiek nieintuicyjne by się to wydawało, wyrzucenie nagiego człowieka w przestrzeń kosmiczną wcale go tak szybko nie zabije.
Różnica temperatur - owszem, kolosalna ale próżnia, czy też raczej bardzo do niej zbliżona przestrzeń pozaatmosferyczna, jest izolatorem zbliżonym do idealnego - więc ciało traci swoją ciepłotę prawie wyłącznie przez promieniowanie, czyli bardzo wolno. Większym szokiem termicznym jest prawdopodobnie skok do lodowatej wody.
Różnica ciśnień - to jest dużo groźniejsze, ale nie aż tak jakby się mogło wydawać. Ciśnienie oddziałuje prawie wyłącznie na gazy, natomiast praktycznie w ogóle na ciecze (te są nieściśliwe), a wszak nasze ciało to w olbrzymiej większości ciecz. Owszem, o szok może przyprawić rozszerzające się do nieskończonej objętości powietrze w płucach, ale przecież w naturalny sposób można je wypuścić przez górne odcinki układu oddechowego. Zapewne takie "zionięcie" odbywa się w tempie wielokrotnie większym niż najmocniejsze kichnięcie świata, i to obstawiałbym jako przyczynę utraty przytomności przez owego pechowego astronautę. Bardzo groźna dla naszego organizmu byłaby również choroba kesonowa - znana płetwonurkom - czyli uszkodzenia stawów i naczyń krwionośnych, spowodowane przez rozszerzające się pęcherzyki azotu. Ona jednak nie działa natychmiast, no i jej efekty pojawiają się dużo później. Jednak czytałem, że to ona właśnie by nas zabiła, we wzmiankowanej makabrycznej sytuacji.
Chętnie obejrzałbym odcinek "Pogromców mitów" na ten temat. Ciekawe jakby się do tego zabrali?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Defragmentator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Cloudy Sky
|
Wysłany: Pon 9:07, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hm... No to ciekawe, czy taka gwałtowna dekompresja (dziura w kadłubie) statku kosmicznego miałaby podobny przebieg jak na którejś z późnych części "Obcego" główna maszkara została zabita w ten sposób, że właśnie uszkodzono szybę, a gwałtowna dekompresja przecisnęła wspomnianego przez otwór o śr ok 2cm...
Przyjmując, że - jak mówisz - ciecze są odporniejsze na ciśnienie, to powinien on ew. zatkać dupskiem otwór i tyle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slipu
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 5:51, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No, to trochę fizyki
Ciśnienie to siła z jaką ciało (gaz, ciecz) oddziałuje na jednostkę powierzchni ścian naczynia.
P = F / s
ergo
F = P * s
w przypadku różnicy ciśnień między sąsiadującymi naczyniami na dzielącą je ścianę działa siła zależna od owej różnicy.
F = (P1 - P2) * s
Ciśnienie we wnętrzu statku kosmicznego to pewnie 1 atmosfera czyli ok. 1000 hPa (100000 Pa = 100000 N/m^2 = ~10000 kG/m^2). Ciśnienie na zewnątrz (w próżni) to praktycznie 0, więc interesująca nas różnica to również 1 atm.
Przyjmijmy, że wzmiankowany otwór miał 10 cm^2 (czyli 0.001 m^2) powierzchni, więc siła z jaką działało nań rozszerzające się powietrze to:
F = 10000*0.001 = 10 kG
Nie znam anatomii obcego, ale jeśli wewnętrzna struktura jego ciała nie pozwala wytrzymać nacisku 10 kg, to nie powinien móc się poruszać.
Krótko mówiąc - z tym wyssaniem przez tak mały otwór to bzdura, powinien zatkać dupskiem dziurę i tyle.
A ciecze są nieściśliwe naprawdę, polecam napełnić wodą (inna ciecz też może być) strzykawkę i spróbować zmniejszyć jej objętość poprzez naciskanie tłoczka (oczywiście zatykając jednocześnie wylot). Zanim osiągniemy jakikolwiek zauważalny spadek objętości to pójdzie strzykawka.
Stąd po wypadnięciu w próżnię nie wybuchną nam gałki oczne, natomiast mogą nam pójść bębenki uszne. Albo zwieracz odbytu, jeśli na obiad była fasolka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Defragmentator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Cloudy Sky
|
Wysłany: Wto 12:31, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Trochę szybko miga, ale może się komuś przyda tak poglądowo: gif który obrazuje rozmiary niektórych znanych ciał niebieskich. Jak dla mnie - skala niewyobrażalna:-)
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz
Defragmentator
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Cloudy Sky
|
Wysłany: Wto 9:36, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W naszej galaktyce (Drodze Mlecznej), wg ostatnich szacunków, znajduje się ponad 50 miliardów planet. W całym kosmosie zaś mamy wg naukowców ok 100 miliardów galaktyk!
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet jeśli co tysięczna planeta będzie miała warunki sprzyjające życiu, a na co tysięcznej z nich rozwinie się inteligentna forma życia, to daje potencjalnie 50.000 planet! Niech nawet co tysięczna będzie na naszym (lub wyższym) poziomie rozwoju, to tylko "na własnym podwórku" mamy 50 obcych ras.
Ten wszechświat to naprawdę cholernie ogromne miejsce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|